niedziela, 10 sierpnia 2014

6. Nic się nie stało


Najpierw dobra wiadomość: żyję. Teraz czas na pozostałe. Jaki? Sami oceńcie. 
Mój komputer doprowadza mnie do białej gorączki. Pomijając fakt niedziałającej klawiatury i baterii, która trzyma przez pięć minut (bo to już wiecie), ostatnio doszło zacinanie, zawieszanie, przegrzewanie i niespodziewane wyłączanie. Taki pakiecik. A jeszcze kilka dni temu twierdziłam, że jak kupię nowy, to tego będzie mi trochę szkoda. Serio? Zmieniłam zdanie. Najchętniej nie czekałabym do października tylko już dziś poszła do sklepu. Niestety, nie chcę likwidować lokat, a na koncie mam za mało. Grrr... Nienawidzę go! I to wszystko sprawia, że siadam przed nim w ostateczności, więc nie dziwcie się, że notki będą na razie rzadziej, bo photoshop jest w zmowie z systemem. 

Ale na szczęście nie przybywam z pustymi rękoma. Robienie nagłówków trwa krócej, ale zdaję sobie sprawę, że niektórzy nie lubią ich sami ustawiać, więc macie je w pakiecie z kodami. Może w obu przypadkach są podobne, ale błagam, zlitujcie się dzisiaj... 
A na marginesie, zaczynam się o siebie martwić, bo zrobiłam Dramione z własnej woli.

http://s6.ifotos.pl/img/dramiobpn_essrnrx.png
na szablonie: Emma Watson, Tom Felton

http://s3.ifotos.pl/img/zielpng_essrnrs.png
na szablonie: Darya Lebedeva

Pozdrawiam i mam nadzieję, że następnym razem pojawię się szybciej, z większą ilością prac.

15 komentarzy:

  1. Nawet jeżeli to tylko nagłówki, to i tak są genialne *.* Podoba mi się taki mały detal, mianowicie wąż w drugiej pracy :D Naprawdę przypadł mi do gustu, haha.
    Całkowicie Cię rozumiem w kwestii komputera. Mój laptop wyłączał mi internet po pięciu minutach i trzeba go było ponownie uruchamiać, żeby móc znowu coś zrobić, miał skłonności do wyłączania się i nie dało się na nim nic oglądać - nawet na yt. W końcu odpuściłam walki z nim i od kilkunastu dni jestem posiadaczką nowego, wymarzonego białego, że tak dodam, laptopa.
    Mam nadzieję, że przetrwasz jeszcze trochę a potem powrócisz do nas z nowymi pracami.
    Pozdrawiam cieplutko,
    Atelier {http://stop-dreaming-hp.blogspot.com/}

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. najłatwiej kupić nowy, ale chcę poczekać aż wrocę na studia, bo w domu to jeszcze mogę siedzieć z dziesięcioma klawiaturami na wiecznym kablu... ale aktualnie nie mam całej sumy -.-

      Usuń
    2. A i mam jeszcze takie pytanie do Ciebie, mianowicie czy mogłabyś mi powiedzieć jak nazywa się czcionka użyta w buttonach, ta najzwyklejsza, drukowane literki. Na tym nowym laptopie trudno mi się połapać z grafiką wciąż a wyleciała mi z głowy jego nazwa :) Byłabym wdzięczna!

      Usuń
  2. Jeju, naprawdę świetny ten z dramione :o ♥

    OdpowiedzUsuń
  3. Pobrałam szablon numer 8 na bloga http://fictitious-fanfiction.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  4. Pobrałam szablon numer 8 na http://ostatnia-krew.blogspot.com/
    Nawiasem mówiąc, to bardzo mi się podobają Twoje szablony, masz talent, naprawdę ♥
    Pozdrawiam (;

    OdpowiedzUsuń
  5. witaj, Elfabo! mam pytanie: ten efekt, którego używasz w swoich szablonach - bodajże topaz - jak go zainstalować do photoshopa? bo bardzo chciałabym go jakoś wykorzystać, ale nie mam pojęcia, jak się za to zabrać...

    jeśli chodzi o szablony - cudowne jak zwykle, chociaż tęsknię za starym na "braciach duszy". przywiązałam się do niego, a co! :D

    pozdrawiam serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Prace i tak są śliczne. :)))
    Chociaż nie znoszę Dramione...
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  7. Już się o Ciebie zaczęłam zamartwić, ale dobrze, że jesteś. :)
    Drugi szablon jest rozbrajający. Zakochałam się w nim

    OdpowiedzUsuń
  8. Drugi szablon powalił mnie na łopatki, jest cudowny. Gdybym miała bohaterkę podobną do tej dziewczyny - od razu bym skradła do siebie, ale niestety muszę obejść się smakiem.
    Październik szybko pojawi się na horyzoncie! Ja (muszę się pochwalić, inaczej nie byłabym sobą) właśnie od paru dni cieszę się nowym Lenoviakiem i w8 doprowadza mnie do białej gorączki. Ale to cudowne uczucie znów mieć swój laptop, gdzie nikt Ci nie zagląda i gdzie możesz pisać opowiadanie czy filmy oglądać. Wcześniej, po tym jak mój stary ukochany laptop ze wszystkimi opowiadaniami ukradziono, cały rok męczyłam się na starym ledwo zipiącym komputerze stacjonarnym, gdzie tak czy siak mógł każdy usiąść i do woli korzystać. Teraz w spokoju mogę zapisywać sobie rzeczy gdzie dusza zapragnie ;)
    No, więc trzymam kciuki, aby stary gruchot dał Ci jeszcze trochę po funkcjonować w blogosferze (i nie tylko) i żeby październik był szybciej niż sam Pan Wrzesień. Buziole :)

    OdpowiedzUsuń
  9. 2 szablon jest piękny ,1 też niczego sobie. Uwierz ,także mam takie problemy z komputerem ... już chyba od pół roku. Da się żyć :)
    Pozdrawiam !

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja ze swoim mam problemu odkąd go kupiłam :P nie twierdzę, że nie da się żyć, ale nie wyobrażam sobie od października jeżdżenia do Wrocławia co tydzień z zestawem klawiatur i laptopem, który działa bez zasilania przez 2 minuty. Czasem jestem zmuszona go zabrać na uczelnię. Zasilanie przeżyję, ale nie uśmiecha mi się rozkładanie tego wszystkiego -,-.
      również pozdrawiam!

      Usuń
  10. Cześć,
    pobrałam szablon http://ada-otto-galeria.blogspot.com/2014/07/8-one-more-door.html na bloga barcelonskie-tango.blogspot.com :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Pierwszy szablon jest ładny, chociaż nie przepadam za tym zdjęciem Malfoy'a. Drugi skradł moje serce! Wąż wygląda fantastycznie + świetnie dopasowana kolorystyka.
    Też mam problem z komputerem, ale stacjonarnym. Raz nie działa mi monitor - sam się wyłącza, jasność spada z 50% do 0%; innym razem klawiatura nie chce się ,,załączyć" po pierwszym uruchomieniu, potem zazwyczaj myszka zaczyna wariować. I wtedy mam ochotę wyrzucić mój PC przez okno, jednak kiedy wyobrażam sobie minę mojego taty, wolę nie ryzykować ;)
    Pozdrawiam gorąco!

    OdpowiedzUsuń
  12. Pobieram ten drugi szablon z tej notki do siebie na http://ostatnie-tango.blogspot.com/
    Śliczny jest! Dziękuję i pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń

Obserwatorzy